FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.41milenium.fora.pl Strona Główna
->
Replay'e *TnT*
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
*The nightmare Team*
----------------
Publiczne Forum
Turnieje
A,B,C... Taktyki
Nowości / News
----------------
Nowinki od Relic
Rekrutacja
Śmieci / Garbage
----------------
Off-topic
Kosz
Playback
----------------
Replay'e *TnT*
Replay'e "Reszta Świata"
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
misza
Wysłany: Wto 0:11, 12 Lut 2008
Temat postu:
Powinienem wtedy więcej w t2 podziałać, a nie do t3 jak zwykle pędzić...
Holy.Death
Wysłany: Pon 19:51, 11 Lut 2008
Temat postu:
Morgoth napisał:
2. Brak AV - duży błąd.
Stwierdziłem, że nie ma sensu robić Sentineli, bo wystarczy psyker z oddziału Generała. Niestety, okazało się to jakoś mało skuteczne, więc po treningu zajrzałem do plików z patchem.
Patch 1.2 napisał:
Zmodyfikowano Klątwę Duchów Maszyny
* Nie zmienia już rodzaju pancerza pojazdu.
* Na krótki czas unieruchamia wskazany pojazd.
* Na krótki czas blokuje całość uzbrojenia wskazanego pojazdu.
Za to Sentinele są lepsze na pojazdy - nawet Drednoty - niż je zapamiętałem sprzed Dark Crusade, więc dwa/trzy powinny starczyć. Ewentualnie wesprzeć laserowym działkiem.
Morgoth napisał:
3. Lepiej zrobić T3, niż walić bazyle.
Może faktycznie byłoby lepiej, ale pomyślałem sobie, że na masę piechoty lepiej sprawdzi się Bazyliszek. Jego skuteczność okazała się również gorsza od zapamiętanej. Nie robiłem także kapłanów i komisarzy, a ta nieśmiertelność i bonus do strzałów mogła się przydać. Ponadto głupio straciłem ponad połowę sił, nawet jeśli to mięso armatnie. Niepotrzebnie stałem pod punktem Skulla, związku z czym ten zaczął nacierać, i zapomniałem o Drużynie Ciężkich Broni oraz o szkoleniu Kasrkinów i Ogrynów.
Ogółem masa błędów, ale fajnie się grało.
Morgoth
Wysłany: Pon 19:00, 11 Lut 2008
Temat postu:
Tak więc nadszedł czas na mój komentarz.
Do Face'a:
1. Nie umiesz posługiwać się bolterami Chaosu (i nie krzycz, tylko obejrzyj repa, a sam przyznasz mi rację). Otóż bolterami nie wbiega się we wroga, lecz się na niego czeka w bezpiecznym miejscu
2. vs IG lepiej pójść w granatniki i kultystów.
3. Holy nie miał racji co do tego, że nie istniałeś do końca gry. Przy Twoim szaleńczym T3 nawet bez wsparcia dredów Skulla dałbyś radę T2 (lol) IG
Do Skulla:
Pięknie zagrana gra, żadnych uwag ^^
Do Miszy:
:*
Do Holy'ego:
1. Przeinwestowałeś w T1/T2.
2. Brak AV - duży błąd.
3. Lepiej zrobić T3, niż walić bazyle.
4. Nie doceniłeś Face'a.
5. Zresztą, Ty jesteś takim graczem, że sam wiesz, co zrobiłeś źle, więc się rozwodzić nad tym nie będę ^^
[TnT]Skull
Wysłany: Pon 17:50, 11 Lut 2008
Temat postu:
Witam szanownych forumowiczów. Pragnę zauważyć że jest to dział replayów, a więc proszę o komentowanie adekwatne do tematu. Gra o której mowa, była zaiste ciekawa. Warta obejrzenia i polecenia ogółowi tutejszej braci. W skrócie ją opisując, było to spotkanie 2x1v1 gdzie po oby stronach dużo się działo. Atakując neca miszy straszliwie się obawiałem rozwijającej gwardii, która w swym epickim rozmachu, mogła doczekać się Baneblade'a
moja rozterka było ogromna...cisnąć neca do końca czy ruszyć na gwardię z Facem i ją przystopować.....
Morgoth
Wysłany: Pon 17:46, 11 Lut 2008
Temat postu:
A taka, że na wrzucaj.pl trzeba czekać, a na speedyshare nie.
KorneL
Wysłany: Pon 16:15, 11 Lut 2008
Temat postu:
Morgoth napisał:
Mam prośbę - do uploadowania NAPRAWDĘ używajcie
TEGO zamiast wrzucaj...
a co to za ruznica?
Face
Wysłany: Pon 13:22, 11 Lut 2008
Temat postu:
Nie
Morgoth
Wysłany: Pon 13:11, 11 Lut 2008
Temat postu:
Mam prośbę - do uploadowania NAPRAWDĘ używajcie
TEGO zamiast wrzucaj...
Holy.Death
Wysłany: Pon 11:20, 11 Lut 2008
Temat postu:
Łuki121212 napisał:
Przekleństwa i to miedzy klanowiczami. =/ Nie powinno tak być.
Naprawdę polecam obejrzeć powtórkę.
Łuki121212
Wysłany: Nie 20:43, 10 Lut 2008
Temat postu:
Holy.Death napisał:
Łuki121212 napisał:
A jak macie taki problem, to pograjcie pare razy 1v1. Bedziecie mogli na spokojnie popisywać się elokwencją jak i kulturą. Dajcie spokój, ludzie tu wejdą i zobaczą jakie załoga TnT ma problemy... echz
Ktoś tu zauważył, że jesteśmy w tym samym kociołku, załogą tego samego okrętu. Zatem moje pytanie - czy takie kwiatki powinny wyskakiwać w przyjacielskiej grze klanowej? Nie sądzę. Nie chodzi mi o jakieś przesadne epatowanie elokwencją i kulturą, ale zachowajmy choćby minimum kultury osobistej w grze między nami. Jeśli coś źle świadczy o stosunkach w TnT to właśnie takie powtórki, gdzie klanowicze się nawzajem obrażają. Wianuszki przekleństw - jak już mają się pojawić - niech sobie lecą w domowym zaciszu.
Frodo napisał:
a ja nie wiedziałem
Poznałeś nasz mały sekret. A teraz, Frodo, muszę cię zabić...
Przekleństwa i to miedzy klanowiczami. =/ Nie powinno tak być.
Holy.Death
Wysłany: Nie 19:36, 10 Lut 2008
Temat postu:
Łuki121212 napisał:
A jak macie taki problem, to pograjcie pare razy 1v1. Bedziecie mogli na spokojnie popisywać się elokwencją jak i kulturą. Dajcie spokój, ludzie tu wejdą i zobaczą jakie załoga TnT ma problemy... echz
Ktoś tu zauważył, że jesteśmy w tym samym kociołku, załogą tego samego okrętu. Zatem moje pytanie - czy takie kwiatki powinny wyskakiwać w przyjacielskiej grze klanowej? Nie sądzę. Nie chodzi mi o jakieś przesadne epatowanie elokwencją i kulturą, ale zachowajmy choćby minimum kultury osobistej w grze między nami. Jeśli coś źle świadczy o stosunkach w TnT to właśnie takie powtórki, gdzie klanowicze się nawzajem obrażają. Wianuszki przekleństw - jak już mają się pojawić - niech sobie lecą w domowym zaciszu.
Frodo napisał:
a ja nie wiedziałem
Poznałeś nasz mały sekret. A teraz, Frodo, muszę cię zabić...
Frodo
Wysłany: Nie 16:27, 10 Lut 2008
Temat postu:
a ja nie wiedziałem
ale teraz to już wszystko jasne tu popisali sobie kto lepszy a w domciu na pięści
Morgoth
Wysłany: Nie 15:27, 10 Lut 2008
Temat postu:
Łuki121212 napisał:
Holy.Death napisał:
Face napisał:
Co innego pisać pod wpływem emocji w trakcie gry, a co innego na spokojnie kilka godzin później.
Czy widziałeś, żebym ja kogoś wyzywał na czacie w grze? Nie? Jak widać można. Naucz się zachowywać przynajmniej pozory kultury, to nikt nie będzie się czepiał.
Cytat:
No jeśli czołgi to nie maszyny to tak -_-
A kiedy je miałeś? Nie przed Obliteratorami i Opętanymi. Przyjechały dopiero jakiś czas potem.
Cytat:
Wiesz, co człowieku lepiej skończ bo się ośmieszasz. Moje siły stanowiły trzon armii, który atakował twoją bazę. Wlicz w to sobie possesów, oblity, 2x tank + demon prince, jeśli to jest nic to gratuluje.
Obejrzałem powtórkę i gdyby nie Drednot Skulla mógłbym sobie poradzić z twoim "trzonem armii", czołgów i Księcia Demonów jeszcze wtedy nie było. Ale przyznam, że zabrakło mi potem czegoś na zabawki Kosmicznych Marines.
Ludzie dajcie spokój o co wy się kłucicie?. A jak macie taki problem, to pograjcie pare razy 1v1. Bedziecie mogli na spokojnie popisywać się elokwencją jak i kulturą.
Dajcie spokój, ludzie tu wejdą i zobaczą jakie załoga TnT ma problemy... echz
Ty chyba jeszcze nie znasz Face'a
Po paru 1v1, to on może być co najwyżej jeszcze bardziej podburzony
P.S. Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to Holy i Face są braćmi
Dwa przeciwieństwa nieprawdaż?
Łuki121212
Wysłany: Nie 13:10, 10 Lut 2008
Temat postu:
Holy.Death napisał:
Face napisał:
Co innego pisać pod wpływem emocji w trakcie gry, a co innego na spokojnie kilka godzin później.
Czy widziałeś, żebym ja kogoś wyzywał na czacie w grze? Nie? Jak widać można. Naucz się zachowywać przynajmniej pozory kultury, to nikt nie będzie się czepiał.
Cytat:
No jeśli czołgi to nie maszyny to tak -_-
A kiedy je miałeś? Nie przed Obliteratorami i Opętanymi. Przyjechały dopiero jakiś czas potem.
Cytat:
Wiesz, co człowieku lepiej skończ bo się ośmieszasz. Moje siły stanowiły trzon armii, który atakował twoją bazę. Wlicz w to sobie possesów, oblity, 2x tank + demon prince, jeśli to jest nic to gratuluje.
Obejrzałem powtórkę i gdyby nie Drednot Skulla mógłbym sobie poradzić z twoim "trzonem armii", czołgów i Księcia Demonów jeszcze wtedy nie było. Ale przyznam, że zabrakło mi potem czegoś na zabawki Kosmicznych Marines.
Ludzie dajcie spokój o co wy się kłucicie?. A jak macie taki problem, to pograjcie pare razy 1v1. Bedziecie mogli na spokojnie popisywać się elokwencją jak i kulturą.
Dajcie spokój, ludzie tu wejdą i zobaczą jakie załoga TnT ma problemy... echz
misza
Wysłany: Nie 11:45, 10 Lut 2008
Temat postu:
Chłopaki, nie kłóćcie sie, bo to najgorsza rzecz jaka może niszczyć spójność klanu.Poza tym przyznam że Holy sobie świetnie radził IG na CSM. Ja zaś nie radziłem sobie z Skullem, i to zmusiło Holy'ego do odstąpienia walki z Face'em i pomocy mi. Fece gonił do t3, kiedy Holy praktycznie sam odpierał nawałnicę SM z mojej posesji. Myślę, ze całą winę za przegraną ponoszę ja.
A wulgaryzmy naprawdę nie są mile widziane na czacie w czasie gry...
Przez nie, inne klany będą miały niską opinię wobec naszego, a tego chyba nie chcemy(czysty przykład-MDT, u nich wulgaryzm w czasie nerwów to co drugie słowo
)
GJ, gra na prawdę warta obejrzenia.
Holy.Death
Wysłany: Nie 10:21, 10 Lut 2008
Temat postu:
Face napisał:
Co innego pisać pod wpływem emocji w trakcie gry, a co innego na spokojnie kilka godzin później.
Czy widziałeś, żebym ja kogoś wyzywał na czacie w grze? Nie? Jak widać można. Naucz się zachowywać przynajmniej pozory kultury, to nikt nie będzie się czepiał.
Cytat:
No jeśli czołgi to nie maszyny to tak -_-
A kiedy je miałeś? Nie przed Obliteratorami i Opętanymi. Przyjechały dopiero jakiś czas potem.
Cytat:
Wiesz, co człowieku lepiej skończ bo się ośmieszasz. Moje siły stanowiły trzon armii, który atakował twoją bazę. Wlicz w to sobie possesów, oblity, 2x tank + demon prince, jeśli to jest nic to gratuluje.
Obejrzałem powtórkę i gdyby nie Drednot Skulla mógłbym sobie poradzić z twoim "trzonem armii", czołgów i Księcia Demonów jeszcze wtedy nie było. Ale przyznam, że zabrakło mi potem czegoś na zabawki Kosmicznych Marines.
Face
Wysłany: Nie 1:32, 10 Lut 2008
Temat postu:
Holy napisał:
Na samym początku mocno przydepnąłem Face'a, który jak zwykle zaczął się popisywać kulturą i elokwencją.
Ty za to popisujesz się swoją formową "elokwencją". Co innego pisać pod wpływem emocji w trakcie gry, a co innego na spokojnie kilka godzin później.
Holy napisał:
ale nie spodziewałem się przecież machin u Chaosu... I słusznie
No jeśli czołgi to nie maszyny to tak -_-
Holy napisał:
Face po batach nie miał właściwie nic - dopiero potem zrobił trochę demonów, ale w zasadzie już do końca gry nie istniał.
Wiesz, co człowieku lepiej skończ bo się ośmieszasz. Moje siły stanowiły trzon armii, który atakował twoją bazę. Wlicz w to sobie possesów, oblity, 2x tank + demon prince, jeśli to jest nic to gratuluje. Pysznisz się swoim zwycięstwem granatnikami a zapominasz, że spóźniłeś techa i nie miałeś czym odeprzeć mojego T3 - piechota z plazmą i sklecone na prędce Sentinele to trochę mało. Przyznaję, że Skull radził sobie świetnie co dało mi sporo czasu, by przytechować - co pewnie po trosze jest spowodowane tym, że Misza grał Cronem, którym nie idzie mu najlepiej.
Holy.Death
Wysłany: Nie 0:40, 10 Lut 2008
Temat postu: Holy (IG) and Misza (Nec) VS Face (Chaos) and Skull (SM)
and
VS
and
Mapa:
Plac Świętych.
Czas gry:
To the last man, to the last bullet! (Do 20 minut.)
Opis gry:
Postanowiłem sobie pograć Imperialną Gwardią, Misza wziął Necrona, Face standardowo Chaos i Skull wybrał Kosmicznych Marines. Na samym początku mocno przydepnąłem Face'a, który jak zwykle zaczął się popisywać kulturą i elokwencją. Granatniki jednak zatriumfowały nad ciężkimi bolterami, Chaos został w zasadzie wyłączony z gry i zwycięstwo zdawało się być nieuniknione. Jednak Kosmiczni Marines uratowali tyłek Face'owi, bo musiałem polecieć na pomoc Miszy, który dostawał porządnie i tracił kontrolę nad mapą. Zaskoczyła mnie niezwykła nieprzydatność Przekleństwa Maszyny, sądziłem że nie będzie potrzeby robienia Sentineli z uwagi na zwyczajową skuteczność umiejętności psykerów, ale widać długo nie grałem Gwardią i co nieco zdążyło się już zmienić. Moją największą słabością okazało się niedoinwestowanie w broń przeciwko maszynom, ale nie spodziewałem się przecież machin u Chaosu... I słusznie. Dlatego postawiłem na nieco ulepszoną piechotę. Misza robił głównie podstawową piechotę Necronów, a Face po batach nie miał właściwie nic - dopiero potem zrobił trochę demonów, ale w zasadzie już do końca gry nie istniał. Skull całkiem nieźle związał Miszę i stanowił najpoważniejsze zagrożenie. Gdyby nie wsparcie jednym Drednotem wszystko mogło się potoczyć w nieco innym kierunku, ale to już gdybologia, a my nie od tego jesteśmy...
Ściągnij plik:
Łap!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Saphic 1.5 // Theme created by
Sopel &
Programosy.pl
Regulamin